Dentysta – fajna przygoda?

Nie ma chyba osoby, która lubiłaby chodzić do dentysty. Każdy przed wizytą u dentysty czuje dreszcze czy ssanie w żołądku. To, co o dentystach myślimy zwykle mówimy głośno przy naszych dzieciach. Mimochodem dzieci słyszą, że się boimy, że „musimy” iść i same budują w sobie strach nie wiedząc nawet przed czym. Rodzice popełniają ogromny błąd mówiąc dziecku: „nie bój się nie będzie bolało” dając tym samym do zrozumienia, że może coś boleć – a przecież dziecko nie wiedziało jeszcze, że wizyta u dentysty może kojarzyć się z bólem czy strachem. Poza tym, mówienie dziecku, że nie będzie bolało może okazać się kłamstwem i zachwiać wiarę w rodzica i poczucie bezpieczeństwa oraz zaufania. Dziecko musi wiedzieć, że może zaboleć, ukłuć, żeby potem nie było przerażone zaistniałą sytuacją. Warto w domu pobawić się w gabinet dentystyczny. Wytłumaczyć, że będzie trzeba usiąść na fotelu i otworzyć szeroko buzię. Możecie zbadać lalki czy misie, zrobić badanie dentystyczne za pomocą łyżeczki bratu czy babci. Pierwsza wizyta powinna mieć charakter zapoznawczy. Na taka wizytę warto umówić się gdy dziecko ma około 2 latka. Dentystka obejrzy ząbki stwierdzając czy uzębienie rozwija się prawidłowo, a dziecko może zapoznać się z gabinetem i wszelkim instrumentarium. Jeśli jest taka możliwość warto wybrać się do dentysty dziecięcego – będzie on miał doświadczenie w pracy z małymi dziećmi. Po każdej wizycie u dentysty dziecku należy się upominek który jest nagrodą za odwagę.