Współczesny model apteki

Nie ulega wątpliwości, że świat produkcji i handlu nie jest jedynie martwą bryłą, ale żywym organizmem, z milionami drobnych elementów. W każdym państwie, a nawet w mniejszych społecznościach, ogromną rolę odgrywa przemysł farmaceutyczny. To złożona siatka powiązań marketingowych, branżowych i handlowych, która zaczyna się od producenta – koncernu inwestującego w nowoczesny sprzęt badawczy, pensje naukowców doświadczalnych oraz fabryki. Dalej w walce o zdrowie swoje miejsce mają przedstawiciele i sprzedawcy hurtowi, a cała sieć kończy się w miejscu, które bardzo często odwiedzamy – w aptece. Nie sam budynek, ale jego rola we współczesnej medycynie jest nie do przecenienia. Dla przeciętnego pacjenta apteka nie jest jedynie magazynem leków, w którym wystarczyłoby skanować kod na recepcie, zapłacić i odebrać specyfik. To w dużej mierze, a może nawet przede wszystkim, miejsce o charakterze opiniotwórczym. Pacjent staje się klientem, który prosi o dobór najlepszej dla siebie oferty, zbilansowanej w kwestii ceny oraz skuteczności. Najczęściej klienci porównują proponowane przez lekarza leki z ich tańszymi zamiennikami. Zauważa się także tendencję, jakoby osoby z pierwszymi symptomami choroby zamiast do przychodni lub szpitala w poszukiwaniu zdrowia idą do farmaceuty. Kupują polecane przez niego leki bez recepty i próbują na własną rękę leczyć nawet ciężkie zachorowania.